Cechy rynku polskiego

We współczesnym środowisku coraz więcej firm dąży do zdobycia pozycji lidera w swojej branży poprzez wejście na nowe rynki. Dzięki ekspansji na nowe rynki przedsiębiorstwa mogą nie tylko pozyskać nowych klientów i poprawić swoją konkurencyjność poprzez wzmocnienie podstawowych kompetencji, ale także zminimalizować ryzyko strat w sytuacji kryzysowej.

Kontynuujemy wymianę doświadczeń na temat wejścia STG na polski rynek.

Jak szukać nowych klientów na rynku zagranicznym

Aby wejść na nowy rynek, konieczne jest opracowanie portretu grupy docelowej i wyobrażenia o przyszłych klientach.

Nie powinieneś próbować sprzedawać wszystkiego wszystkim; powinieneś pracować z konkretnymi segmentami i zrozumieć ich aktualne potrzeby. Można postawić się w roli przyszłego klienta firmy i zrozumieć, jakie są jego potrzeby.

Jasne zrozumienie realiów rynkowych pomoże opracować realną strategię promocji.

Trzeba monitorować zasoby internetowe, przeanalizować strony firmowe, a następnie skontaktować się z firmą.

Cenimy czas innych ludzi. Jeśli zdajemy sobie sprawę, że nie będziemy interesujący dla firmy, to nie tracimy ich czasu na interakcję. Każdy ma swoją niszę rynkową, cel, strategię – to dobrze.

Aby dostarczyć spersonalizowany przekaz do nowej grupy docelowej, należy również uwzględnić specyfikę innej mentalności.

Błędem byłoby kopiowanie uznanego modelu biznesowego na nowym rynku bez uwzględnienia różnic kulturowych.

Podobieństwo mentalności jest bonusem w budowaniu naszych nowych partnerstw. Łatwiej jest nam się zrozumieć i ułożyć sobie priorytety.

Najlepiej w momencie wchodzenia na nowy rynek, warto mieć doświadczenie w kontaktach z zagranicznymi partnerami, na przykład sprzedając za granicą poprzez lokalnych dystrybutorów.

Jeśli nie masz doświadczenia z danym krajem, nie jest bezzasadne uzbrojenie się w elementarne zasady komunikacji biznesowej i przygotowanie się na to, że mogą pojawić się błędy, że będziesz musiał się nauczyć w trakcie.

Cechy polskich firm odzieżowych

Z osobistego doświadczenia z polskimi firmami odzieżowymi można je z grubsza podzielić na trzy typy.

Pierwszy typ: liderzy rynku. Firmy, które wiedzą za co płacą. Dają pierwszeństwo znanym graczom, którzy od dawna mają ugruntowaną pozycję jako marka o stałej jakości. Te firmy odzieżowe szyją odzież firmową z drogich, znanych na rynku europejskim tkanin.

Czasem dochodzi nawet do zupełnie zaporowego poziomu, gdy jednostki pracownicze niezwiązane z podstawową działalnością, które nie mają kontaktu z ryzykiem produkcyjnym, są zgodnie z normami korporacyjnymi obleczone w wyszukane tkaniny ochronne.

Drugi typ: „zakładnicy” okoliczności. Są to firmy, które mają doświadczenie z markowymi tkaninami wysokiej jakości, ale ze względu na schematy dystrybucji są zmuszone do zakupu tańszych tkanin. Mają pojęcie o tym, czym jest droga tkanina, jak zachowuje się w użytkowaniu i jaka jest jej jakość.

Udział w małych przetargach, gdzie wymagania surowcowe są dalekie od ideału, zmusza firmy do kupowania tkanin niższej jakości.

Trzeci typ: zawodnicy z innej ligi. Firmy, które ze względu na ciasny wyścig rynkowy nie mogą sobie pozwolić na przekroczenie budżetu i są zmuszone do kompromisu w kwestii jakości gotowego produktu.

Firmy te kupują niskogatunkowe tkaniny z regionu Azji Wschodniej i nie są skłonne do prowadzenia dialogu, ponieważ jakość nie zajmuje czołowego miejsca w ich systemie wartości.

Pakistańskie tkaniny na polskim rynku

Polskie firmy odzieżowe zauważają, że pakistańskie tkaniny są konkurencyjne i spełniają wszystkie współczesne wymagania dotyczące materiałów specjalnego przeznaczenia.

Firmy, które miały już doświadczenia z Pakistanem wiedzą, że ten region ma najlepszą bazę surowcową.

W Pakistanie 90% ziemi przeznacza się na uprawę bawełny. Również tutaj warunki klimatyczne są odpowiednie do uprawy bawełny egipskiej o długim okresie splotu. A jest to jedna z najlepszych odmian bawełny, która wymaga starannej uprawy i ścisłej kontroli jakości.

Wiadomo też, że bazy produkcyjne najbardziej znanych marek nie znajdują się w Europie, ale w regionach o korzystniejszych warunkach klimatycznych.

Podczas spotkań niektóre firmy dzieliły się swoimi negatywnymi doświadczeniami i obawami. W przypadku kontaktów z regionami azjatyckimi firmy spotkały się z pewną niejednorodnością partii, gdzie część materiału ma inny kolor lub nie odpowiada podanym próbkom.

Niejednorodna partia to coś, czym często grzeszą niektóre kraje azjatyckie. Do tworzenia partii mogą być użyte różne surowce. Im większa objętość partii, tym trudniej jest wyśledzić ewentualne odrzuty. Historycznie rzecz biorąc, niektóre modele rynkowe skupiały się raczej na ilości niż na jakości.

Sytuacja ta wynika również z faktu, że niektórzy pozbawieni skrupułów dystrybutorzy, łamiąc swoje zobowiązania, formują partię z wariantów dostępnych w fabrykach partnerskich, nie zwracając uwagi na podaną specyfikację.

Współpraca bezpośrednio z producentem nie tylko eliminuje takie ryzyko, ale daje też istotny bonus – możliwość wyprodukowania tkaniny pod konkretne potrzeby klienta, w wymaganych ilościach z gwarancją stabilnej jakości.

Jak ocenić jakość tkaniny

Wybierając tkaninę do zakupów hurtowych, firma odzieżowa musi mieć stuprocentową pewność, że otrzyma materiał naprawdę pierwszej klasy, a wyprodukowany przez nią produkt nie tylko zachowa swoje właściwości, ale będzie krokiem w górę pod względem jakości.

Pierwsze wrażenie o produkcie można uzyskać oglądając próbki w katalogu: można ocenić miękkość tkaniny, teksturę, gęstość. To jednak nie wystarczy.

Aby mieć pewność, że produkt końcowy – odzież robocza – będzie rzeczywiście trwały i zachowa swoje właściwości, trzeba przeprowadzić kilka testów.

Test jest zazwyczaj testem zużycia. Na życzenie STG dostarcza producentowi niezbędną ilość tkaniny do pracy: uszycia kombinezonu testowego, wyprania go przez wymaganą liczbę cykli, sprawdzenia w praktyce, czy materiał zachowuje swoje właściwości ochronne podczas użytkowania.

Jeśli kombinezon zachowuje swoje właściwości ochronne przez cały okres użytkowania, klient firmy odzieżowej jest zadowolony i będzie wielokrotnie wracał do naszych partnerów. W końcu wszystkie strony mogą na tym zyskać.

Test zużycie jest najskuteczniejszym sposobem stwierdzenia, czy deklarowane osiągi są prawdziwe, unikając emocjonalnej oceny i skupiając się na indywidualnym komforcie i właściwościach ochronnych kombinezonu.

Podczas rozmów z naszymi partnerami rozstrzygnęliśmy nie tylko o wewnętrznych testach punktowych próbek tkanin, ale doszliśmy do znaczenia i konieczności testowego noszenia, które w praktyce da możliwość oceny poziomu materiałów, ich jakości i stopnia komfortu.

W wyniku komunikacji z firmami szwalniczymi w Polsce możemy zauważyć, że nasi nowi partnerzy wykazali szczere zainteresowanie oferowanym produktem i możliwościami dalszej produktywnej współpracy.

Pierwsza część artykułu na temat wejścia STG na polski rynek znajduje się pod tym linkiem.